Panic on Wall Street

Oto mój najnowszy nabytek. Jak już nie raz pisałem, bardzo lubię gry, w których o zwycięstwie decyduje ilość zarobionych pieniędzy. Wszystko się zgadza, bo 3 ostatnie kupione przeze mnie gry mają taki właśnie warunek. Przed Wami Panic on Wall Street. Kiedyś o niej myślałem, ale skutecznie odpychała mnie szata graficzna łącznie z wykonaniem. Teraz w najnowszej odsłonie nawiązującej do lat dwudziestych gra prezentuje się po prostu cudnie. Do tego sklep magicgames.pl zaoferował ją w dobrej cenie.

Co takiego Panic on Wall Street oferuje? Po pierwsze ultra szybką rozgrywkę, bo 30 minutową. Po drugie tłum ludzi może jednocześnie grać, bo aż 11. Po trzecie asymetryczną rozgrywkę, w której dzielimy się na inwestorów i wynajmujących. W każdej z tych grup wygrywa osoba, która najwięcej zarobi. Oczywiście każda z grup zarabia na inny sposób. Pisząc w skrócie inwestorzy wynajmują "lokale", na których czerpią zyski, którymi muszą podzielić się z wynajmującymi. Wynajmujący licytują między sobą "lokale" w ciemno. Później oczywiście będą na nich zarabiać. Po czwarte klepsydra odmierzająca 2 minuty, w których musimy się dogadać co do warunków umowy. Zawarcie transakcji potwierdzamy poprzez napisanie wynegocjowanej kwoty na karcie "lokalu". Do gry dołączone są ścieralne pisaki. Co rundę zmieniają się wartości "lokali" przez rzut kostką. Mamy czerwone najbardziej ryzykowne, których wartość zmienia się najbardziej, niebieskie- najbardziej stabilne i pośrednie żółte i zielone.

Najlepsza konfiguracja zaczyna się od 6 osób, na razie na pewno nie będę miał takiego składu ze względu na sesję. Może w chwili wytchnienia od książek uda mi się przetłumaczyć instrukcję.






Komentarze

  1. Super gra :) Fantastycznie czuć klimat traconych na giełdzie pieniędzy ...

    OdpowiedzUsuń
  2. udało się może przetłumaczyc instrukcję? :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zimna Wojna- jak zagrać w 1 turze? tłumaczenie.

Europa- punktowanie, zdobywanie wpływów, kontrola

Jak rozstawić początkowe wpływy w Zimnej Wojnie?