Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2011
We wrześniu nie napisałem nic. A w sumie dużo się dobrych rzeczy wydarzyło. Wyjechałem na bardzo udane wakacje do Bułgarii, gdzie poznałem bardzo konkretne osoby :) Zaczął się rok akademicki, który mnie bardzo męczy, wstawanie codziennie na 8 jest trudne i wykańczające. Nareszcie mam czas na rzeczy, które lubię robić. Stwierdziliśmy ostatnio z kol. A., że ten rok jest rokiem, w którym właśnie można robić to na co nie było czasu we wcześniejszych latach. Wczoraj kol. K i klika innych osób graliśmy w trambambula, dziś pewnie będzie powtórka. Nie wrzucę zdjęć, bo nie wziąłem aparatu.